sobota, 19 marca 2011

Mała pomoc teoretyczna ;)

Każdy zdjęcie zrobić umie. Naciska guziczek i ma. Co? Z tym różnie, ale coś przeważnie widać. Czy się nam podoba? Czasem tak, czasem nie. Taka loteria.

Aż w końcu, przychodzi taki moment, że bycie imprezowym „pstrykaczem” to za mało, bo wokół tyle ciekawych ludzi i miejsc, a fotografie w gazetach (niektórych;)) takie piękne,
a zdjęcia, które weszły do historii fotografii to już w ogóle kosmos;) (pamiętacie, prawda?)

No i co? Zachciewa się zostać fotografem. Czasem z nadzieją na rychły sukces kupujemy lepszy aparat, nawet profesjonalny. Jest większy i ma więcej funkcji, i obiektyw się odkręca, a i lampę można jeszcze taką wielką przyczepić;) Zdjęcia, może wychodzą trochę lepsze, ale dalej jakby płaskie i podobne.

Trochę to irytujące, bo zaczęliśmy przecież uważnie przyglądać się temu, co fotografujemy, nawet mamy pomysł na końcowy efekt, a tu jakoś słabo:( Cóż, pewnie korzystamy z naszej ulubionej funkcji – AUTOMATYCZNEJ;), która nie lubi istot myślących! A jak ktoś ma jeszcze aspiracje artystyczne to już bunt totalny;)

Mała powtórka w wersji uproszczonej.

Kiedyś słysząc wszystkie mądre nazwy dotyczące fotografowania, parametry ustawień, szczegóły techniczne wpadałam w lekką panikę. Na jakim czasie robiłaś to zdjęcie? Jaki masz obiektyw? A przysłona jaka? No, a bo ja wiem… Nie pamiętam. Pomysł dobry, zdjęcie ciekawe, więc o co chodzi? Chociażby o to, że za nic nie będę mogła powtórzyć danego efektu, jeśli nie będę wiedziała, co do czego służy. Fotografia będzie w połowie dziełem moim i przypadku.

Składowe dobrej fotografii:

FOTOGRAF – jego osobowość, wrażliwość, widzenie świata (gusta i guściki;) - każdemu podoba się, co innego, dlatego nasze zdjęcia, mimo że fotografowaliśmy to samo różnią się).  POMYSŁ na zdjęcie jest bardzo ważny! Trzeba dokonać wyboru, co jest dla nas najbardziej interesujące. Odnaleźć swój temat. Można wymyślić, wykreować sobie zdjęcie w głowie i później je zrealizować bądź złapać je, znaleźć, uchwycić ten najważniejszy moment:) nie ingerując w sytuację.
ŚWIATŁO – fotografia to malowanie światłem. Bez niego nie ma fotografii. To światło w dużej mierze decyduje o charakterze obrazu, uwydatnia bądź ukrywa, modeluje.
APARAT – narzędzie, którego znajomość pomaga w realizacji pomysłów fotografa:)


Jak zrobić poprawne zdjęcie? Wskazówki dotyczące obsługi aparatu.

Skoro fotografia to malowanie światłem to trzeba przygotować miejsce pracy: wybrać odpowiednią kartkę, rodzaj farb i do dzieła! Wiadomo proporcje są ważne. Za dużo wody to się kolory zepsują. Eh, takie tam różne. Każdy kiedyś w szkole malował na plastyce, z różnym efektem;)

Czułość ISO
W zależności od warunków oświetleniowych wybieramy odpowiednią czułość (ISO) w naszym aparacie. Gdy jest bardzo jasno, wokół mnóstwo światła, słoneczny dzień to możemy ustawić niską czułość: ISO 100 lub 200. W miarę ubywania światła zwiększamy czułość, pamiętając przy okazji, że im jest ona wyższa (np. ISO 1000), tym gorsza jest jakość zdjęcia. Pojawiają się szumy ( cyfrowe ziarno, piksele rozmywające obraz, takie brzydactwa, chyba że ktoś lubi;)), ale możemy fotografować w trudnych warunkach, gdzie światła jest bardzo mało.
Gdy mamy statyw możemy sobie pozwolić na niską czułość (ISO 200). Dlaczego? O tym za chwilę.
Niska czułość: ISO 100, 200
Wysoka czułość: ISO 800 i więcej

Dobrze, to już czułość ustawiliśmy. Pora zabrać się za fotografowanie.

EKSPOZYCJA
Dobrze zrobione zdjęcie, odpowiednio naświetlone jest kombinacją odpowiedniej przysłony i czasu naświetlania oraz czułości (ISO) . Te dwa czynniki decydują, jaka ilość światła namaluje nam fotografię. Gdy będzie tego światła za dużo: zdjęcie będzie prześwietlone (za jasne, a czasem po prostu białe), gdy za mało: niedoświetlone (za ciemne, a w najgorszym wypadku czarne).

PRZYSŁONA
Czym jest przysłona? Przysłona znajduje się w obiektywie (najważniejszej części aparatu), oznaczona jest literką f. Zbudowana jest z blaszek, które nakładają się na siebie i regulują ilość światła, które pada na matrycę lub film. To trochę taka roleta. Jak chcemy mieć w pokoju poranną ciemnicę to jej nie odsłaniamy, a gdy chcemy by było jasno to ją podnosimy. Zachęcam do testowania;)
Przykładowe liczby przysłon f: 1.4, 2, 2.8, 4, 5.6, 8, 11, 16, 22

Duży otwór przysłony, czyli taki, który wpuszcza dużo światła i ułatwia nam fotografowanie, gdy światła jest niewiele to np. f 1.4, 2, 2.8

Mały otwór przysłony, przymknięta przysłona, czyli taka która wpuszcza mniej światła to np. 8, 11 i tak dalej.

CZAS NAŚWIETLANIA
Natomiast czas naświetlania, zwiększa lub zmniejsza ilość światła wpadającego do aparatu, zamraża ruch lub go uwidacznia poprzez rozmycie. Mierzony jest w częściach sekundy. Im dłuższy jest czas naświetlania tym więcej światła pada na matrycę lub film przy danym otworze przysłony.

Przykładowe czasy naświetlania od najdłuższych do najkrótszych: 1 sekunda, ½, ¼, 1/8, 1/30, 1/60, 1/125, 1/250, 1/500, 1/1000

Kombinacje przysłony i czasu:
- im większy jest otwór przysłony, tym krótszy czas,
- im dłuższy czas, tym mniejsza przysłona.

Czasem kombinacje czasu i przysłony dają ten sam efekt naświetlenia, np. 1/15 i f 16 = 1/30 i f 11


No dobrze, ale skąd pewność, że kombinacja przysłony i czasu, którą ustawiliśmy jest właściwa? Poznaliśmy zasady i poprzez obserwację możemy intuicyjnie nastawić parametry. Potem obejrzeć zdjęcie na wyświetlaczu, ale czy to nie jest zbyt uciążliwe? Uciekają nam ciekawe momenty, które moglibyśmy zatrzymać na fotografii. Cóż, zamiast zająć się przykładowo modelką/modelem sprawdzamy czy zdjęcie wyszło…

ŚWIATŁOMIERZ
Pomocny, a właściwie niezbędny, do fotografowania jest światłomierz wbudowany w aparat (choć istnieją również profesjonalne światłomierze będące odrębnymi urządzeniami, nam jednak na początek wystarczy ten wbudowany:)). Co robi światłomierz? Jak sama nazwa wskazuje mierzy światło. Sugeruje nam, jak wyregulować ustawienia by zdjęcie było prawidłowo naświetlone, pokazuje niedoświetlenie i prześwietlenie.

Gdzie się znajduje światłomierz? Jak wygląda?
Gdy patrzymy przez wizjer to zobaczymy go u dołu, tam gdzie wyświetlają się ustawione parametry lub na wyświetlaczu LCD. W zależności od aparatu jaki posiadamy może się trochę różnić. Wygląda mniej więcej tak:





Kiedy nam pokazuje niedoświetlenie, to wskazówka dla nas, że powinniśmy odpowiednio otworzyć przysłonę lub wydłużyć czas naświetlania. Możemy również spróbować zwiększyć czułość.

Natomiast gdy pokazuje prześwietlenie powinniśmy odpowiednio zamknąć przysłonę lub skrócić czas naświetlania. Możemy zmniejszyć czułość.

Jednak pamiętajmy, że światłomierz ma nam pomagać, a nie utrudniać, więc jeśli chcemy, żeby zdjęcie było mroczne pozwólmy sobie na kilka kresek na minusie;) Oby tylko nie ze strzałką. Podobnie jeśli chcemy bardzo jasne zdjęcia.

Podpowiadam, że do zmiany czasu lub przysłony służą pokrętła. W zależności od marki aparatu mogą się różnić, więc warto lepiej poznać swój aparat. Zdecydowanie ułatwi to fotografowanie. Trening, czyni mistrza;)

Istnieją jeszcze inne udogodnienia pomiaru światła. Pamiętacie jakie?
 c.d.n.

autor: Katarzyna Czajkowska

sobota, 12 marca 2011

DŹWIĘKONAŚLADOWNICTWO

Kim jest osoba dubbingująca, bez umiejętności dźwiękonaśladownictwa?
To niezwykle ważna umiejętność! Właśnie tym zajęliśmy się zajęliśmy na ostatnich zajęciach! Oto efekty:


wtorek, 1 marca 2011

Foto 2


Kolejne zajęcia służyły poznaniu swojego aparatu. Teraz już nic nie ma przed nami tajemnic. Przeglądaliśmy funkcje, poznaliśmy budowę.... Już niedługo info- przypominajka, dla wszystkich co mają krótką pamięć, a zapomnieć o najważniejszych rzeczach nie chcą!! ;)

Kolejny profesjonalista!

Po raz drugi spotkała się ze sobą grupa dubbingowa. Tym razem na caaaaaalutki dzień, by pilnie chłonąć wiedzę, od doświadczonej w dubbingu Pani Agnieszki Maliszewskiej!

Emocji było co nie miara!
Od czego rozpoczęliśmy? Od tego, jak na prawdę dubbing wygląda. Kiedy już wypytaliśmy o wszystkie tajniki tego zawodu, przeszliśmy ćwiczeń. Pamiętacie?
1. Rozluźnienie- otwórzcie szeroko buzię, połóżcie język na dnie jamy ustnej i mówcie nie ruszając językiem. (i nie zwracajcie uwagi na to, że brzmi to głupio! :]  )
2. Czytajcie teksty w nagłosie, śródgłosie i wygłosie.

Do dubbingu potrzebujesz:
-filmu
-słuchawek gdzie będziesz słyszał oryginalną wersję
-cichego pomieszczenia
-mikrofonu

Nagrywając pamiętaj, że musisz trafić w kłapy, czyli  ruchy ust postaci animowanych.

Po nagraniu dźwięku wystarczy go tylko zmontować i cieszyć, że wyszło tak dobrze ;)

Fotografowie też się spotkali!

Grupa foto, rozpoczęła od zmagań z historią fotografii. Kasia przebyła z nami podróż przez kręte dzieje fotografowania i opowiedziała nam o takich szczegółach, że nie byliśmy w stanie oderwać od niej "uszu". Oprócz tego, dostaliśmy dużą dawkę albumów i zdjęć najwybitniejszych twórców.
Inspirowaliśmy się  i szukaliśmy własnego stylu.

Masz niedosyt i chcesz jeszcze pooglądać?
Oto najciekawsi twórcy na przestrzeni dziejów:
......................(już wkrótce)....................................

Pierwsze warsztaty Dubbingowe!

co u Dubbingowców?
Ci postawili na kształcenie! Pierwsze spotkanie poprowadziła Pani Justyna Godlewska-Kruczkowska.
Co musimy pamiętać?
Mały skrót najważniejszych informacji:
-oddychamy torem przeponowo-brzusznym (nie unosimy ramion, rozszerzają nam się dolne żebra, unosi brzuch) Sprawdź jak oddychasz! Nie wychodzi? Można to wyćwiczyć!
1. Połóż się na podłodze, na brzuchu ułóż książkę, połóż rękę na klatce piersiowej, kontrolując, by się nie unosiła.
2. Oddychaj jak piesek.
3. Ssssssycz powoli wypuszczając powietrze.
Na razie wystarczy- pracuj nad swoim oddechem- Twoje emisja się poprawi!

-rozgrzej swój aparat mowy! (przeprowadź ćwiczenia na język, wargi, policzki, podniebienie miękkie)
1. Zrób prrrr (uważaj by się za mocno nie obślinić ;] )
2. Policz językiem wszystkie zęby.
3. Nakładaj jedną wargę na drugą, kręć nimi kółka)
4. Nadymaj policzki.

-pamiętaj, by wszystko mówić wyraźnie. Wykańczaj słowa i nie zjadaj końcówek. Zaciska Ci się szczęka? Na to też jest rada
1. Włóż korek do ust i mów jak najwyraźniej
2. Powiedz mam mamę- szybko, ale dokładnie.

Poćwiczyłeś? Teraz posłuchaj jak to wychodzi nam! ;)